Chyba wszyscy mają świadomość tego, jak niebezpieczna jest praca górników. Główne zagrożenia ich pracy: to zawalenie się stropu, wybuch gazu, pożar, brak tlenu, zalanie kopalni przez wody gruntowe. Jest to ekstremalnie ciężka i niebezpieczna praca. W górnictwie istnieje jednak jeszcze bardziej niebezpieczny zawód – ratownictwo górnicze. Ratownicy podążają dokładnie tam skąd inni starają się uciec jak najszybciej – w miejsce katastrofy.
Ratownictwo górnicze – Podstawa ratownictwa w górnictwie
Podstawą ratownictwa górniczego w polskich kopalniach są ratownicy zgrupowani w zakładach górniczych. W każdym zakładzie dyżurują zespoły ratownicze liczące do kilkudziesięciu osób, co w skali kraju daje liczbę ponad 6 tysięcy ratowników. Kandydaci na ratownika górniczego często rekrutują się spośród pracowników samej kopalni, przy czym muszą mieć skończone 21 lat i co najmniej rok przepracowany na tzw. dołowym etacie. Oprócz tego kopalnie mogą liczyć na wsparcie Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego (CSRG).
Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego
Stacje CSRG rozlokowane w newralgicznych miejscach na górniczej mapie Polski (Bytom, Jaworzno, Wodzisław Śląski, Zabrze), utrzymywane są w ciągłej gotowości, co umożliwia wyjazd na wezwanie zawodowych zastępów ratowniczych i zawodowego pogotowia specjalistycznego (wodnego, pomiarowego, przeciwpożarowego, górniczo-technicznego, interyzacji) wraz ze specjalistycznym sprzętem ratowniczym. Od momentu ogłoszenia alarmu do momentu wyjazdu pierwszego wozu bojowego mija około minuta, ratownicy docierają do zagrożonej kopalni w ciągu kilku – kilkunastu minut. CSRG w sumie zabezpiecza: 31 kopalń węgla kamiennego, 3 kopalnie soli, 2 kopalnie rud cynku i ołowiu, 3 kopalnie surowców budowlanych oraz 4 inne zakłady, a dodatkowo prowadzi wysoko wyspecjalizowane szkolenia.
Przezorny zawsze ubezpieczony
Do obowiązków ratowników górniczych należy nie tylko doraźna pomoc w razie niebezpieczeństwa, ale również działalność prewencyjna. Członkowie ratownictwa górniczego przeprowadzają w kopalniach liczne szkolenia z bezpieczeństwa i higieny pracy, ochrony przeciwpożarowej, pierwszej pomocy i schematów ewakuacji i ratownictwa w razie zagrożenia. Mimo, że kopalnie obecnie są nieporównywalnie bardziej bezpieczne niż jeszcze kilkanaście lat temu, to nadal zdarzają się tragiczne w skutkach wypadki. Według danych NIK, tylko w latach 2014-2016, w kopalniach miało miejsce łącznie ponad 5000 tysięcy wypadków, a zginęło aż 42 górników (w tym 1 ratownik). Dlatego tak ważne jest by nadal utrzymywać wysoki poziom ratownictwa górniczego i szkoleń w polskich kopalniach. By ratownictwo górnicze rozwijało się i było gotowe na nowe wyzwania.